fbpx

Parkingi
dla autobusów

Miejsca parkingowe
dla autobusów znajdziesz:
- na wprost Pijalni,
- pod kościołem.

Zobacz więcej!

O nas

Poznaj naszą historię

Słodka pasja

KORCZYNA. Cukiernictwo jest wielką pasją Mirosława Pelczara. Już od najmłodszych lat wiedział co chce robić w przyszłości i to, że chce być cukiernikiem. Słodkie marzenia się spełniły i dziś pan Mirosław jest światowej klasy twórcą czekolad ręcznie robionych, smakowitych trufli, pralin i czekolad pitnych.

Cukiernictwem interesował się od zawsze. Jako kilkuletni chłopak uwielbiał podpatrywać jak mama robi i wypieka domowe słodkości. Kilka razy nawet próbował jej coś popsuć, rozwałkował ciasto po swojemu, dodał jakieś składniki. Tak zrodził się mistrz, który swój talent i umiejętności potwierdził najpierw kierunkowym wykształceniem, a później licznymi osiągnięciami na polskich i światowych mistrzostwach cukierników. – Wybór zawodu był prosty i oczywisty. Nie było żadnych dylematów, bo tak naprawdę już od dzieciństwa wiedziałem co chcę robić. Wybrałem kierunek cukiernik w obecnym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Krośnie – mówi Mirosław Pelczar, dwukrotny Mistrz Polski Cukierników i dwukrotny uczestnik Mistrzostw Świata Cukierników.

Droga do mistrzostwa

Wiedza teoretyczna zdobyta w szkole przekładała się na praktyczne umiejętności młodego i bardzo utalentowanego cukiernika. Szkolił się pod okiem najlepszych cukierników w mieście i okolicy.

Sukces i tytuły nie przyszły jednak same. By zaistnieć w polskiej i światowej czołówce znanych cukierników pan Mirosław spędził wiele lat na ciężkiej pracy. – Całą swoją młodość poświęciłem, aby ćwiczyć, szkolić się i doskonalić swoje umiejętności. Przez ponad 8 lat pracowałem od rana do wieczora i to nie było 8 godzin dziennie, ale znacznie więcej. Swój prywatny czas przeznaczałem na naukę, ale z perspektywy czasu wiem, że było warto. I choć nie miałem takiej młodości jak moi rówieśnicy, ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami spełniłem swoje marzenia – wyznaje dziś Mirosław Pelczar.

Pan Mirosław wiele od siebie wymaga i dlatego bez przerwy intensywnie pracuje. Uparcie dąży też do perfekcji i zawsze uważa, że coś można zrobić lepiej. – Taki już jestem. Nigdy nie osiadam na laurach i lubię stawiać sobie wysoko poprzeczki. Czasami nawet śnię o pracy, o tym co mógłbym zmienić, poprawić lub udoskonalić, bo jak powtarzam – zawsze może być lepiej. Cukiernictwo to moje życie, poświęciłem temu wszystko – wyjaśnia z uśmiechem.

Nagrody i wyróżnienia

Na swoim koncie cukiernik ma wiele sukcesów, osiągnięć i wyróżnień. Do najważniejszych z nich należą: dwukrotne uczestnictwo w Mistrzostwach Świata Cukierników – Rimini 2004 r. i Berlin 2006 r. oraz dwukrotne Mistrzostwo Polski Cukierników – I miejsce na Mistrzostwach Polski Cukierników – juniorów – Bydgoszcz 2004 r. i I miejsce na Mistrzostwach Polski Cukierników – seniorów – Poznań 2005 r. Oprócz tego pan Mirosław jest laureatem Honorowej Odznaki za zasługi dla Polskiego Rzemiosła Cukierniczego przyznawanej przez Stowarzyszenie Cukierników i Lodziarzy Rzeczypospolitej (Warszawa 2004 r.), uczestnikiem prestiżowego konkursu o randze światowej – World Chocolate Master (Warszawa 2005 r.), który był eliminacjami do Mistrzostw Świata w czekoladzie, laureatem II miejsca w konkursie na najlepszy deser lodowy „Hit Sezonu” (Wrocław 2006 r.), zdobywcą III miejsca w finale konkursie na najlepszy deser lodowy „Hit Sezonu” (Sopot 2006 r.), I miejsca za najładniejszy tort weselny – Eurosweet (Warszawa 2006 r.) i II miejsca w konkursie na najlepszy deser lodowy „Hit Sezonu” (Wrocław 2007 r.). Talent cukierniczy Mirosława Pelczara został również uhonorowany wyróżnieniem za kreatywny udział w cukierniczym konkursie – Eurosweet (Warszawa 2006 r.) oraz wyróżnieniem za kunszt cukierniczy „Bakepol” (Kielce 2007 r.). Pan Mirosław jest również członkiem Stowarzyszenia Cukierników Karmelarzy i Lodziarzy RP, a konkursów z jego udziałem nie sposób zliczyć. – Wszystkie tytuły jakie były w Polsce do zgarnięcia to mam – przyznaje skromnie. – Cały czas mam jednak w pamięci udział w konkursie Word Chocolate Master. To był bardzo ważny i prestiżowy konkurs związany z czekoladą, do którego dostaje się światowa czołówka cukierników. Uczestnicy byli dużo starsi i bardziej doświadczeni ode mnie, więc wtedy nie mogłem z nimi rywalizować, ale już sam udział w tak prestiżowej imprezie to było dla mnie duże wyróżnienie – dodaje mistrz sztuki czekoladowej.

Nowe receptury

Słodkości komponowane przez pana Mirosława powstają na bazie jego autorskich receptur. Jak sam przyznaje – nie ma w rodzinie żadnych korzeni cukierniczych, więc wszystko sam tworzy od podstaw. Sam też nadzoruje i koordynuje cały proces produkcji i pakowania produktów firmowanych jego nazwiskiem. – To, że nie mam receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie motywuje mnie do pracy i poszukiwań. Produkuje nowe smaki i to wyróżnia moje czekolady. Sam je tworzę, testuję i degustuję, powstają w mojej głowie od zera – wyjaśnia.

Marzeniem cukiernika jest, by w najbliższym czasie wzbogacić swoją ofertę o owoce i bakalie w czekoladzie. Na razie projekt jest jednak w przygotowaniu, ale jak można się spodziewać po utalentowanym mistrzu sztuki cukierniczej – zaskoczy wszystkich. – Czekoladą trzeba się delektować, czekać aż tabliczka rozpuści się w ustach i uwolnią się wszystkie smaki czekolady. To bardzo ważne, aby wydobyć kwintesencję smaku – radzi twórca czekolady.

Produkcję „M. Pelczar” cechuje dbałość o detale. Czekolady, praliny, trufle i wszystkie inne słodkości są elegancko pakowane i bardzo ekskluzywne. Wszystko jest dopracowane do perfekcji. – Dla cukiernictwa poświęciłem wiele, całą swoją młodość. Kształciłem się i doskonaliłem swoje umiejętności, by tworzyć rzeczy niepowtarzalne i wyjątkowe, więc staram się, by moje czekolady takie były. Każda jest numerem 1 – mówi z uśmiechem.

Chocolatier…

W całym cukiernictwie pana Mirosława najbardziej pociągała czekolada. Ona była twórczą inspiracją i natchnieniem do wielu projektów cukierniczych oraz eksperymentów smakowych. Zaowocowało to powstaniem manufaktury czekolady w 2011 r. pod szyldem „M. Pelczar” przy ul. Rynek 18 w Korczynie. A w 2018 r. otwarciem największej w Polsce i Europie wyjątkowej Pijalni Czekolady w stylu starej fabryki czekolady. Cukiernik postanowił stworzyć coś, co w Polsce wciąż jest rzadkością, czyli prawdziwą czekoladę ręcznie robioną.

W swojej wytwórni cukiernik komponuje i tworzy czekolady światowej klasy, wyrabiane z najlepszych naturalnych składników i najwyższej jakości czekolady, które zaspokajają gusta najbardziej wyrafinowanych smakoszy czekolady i profesjonalnych cukierników. – Do produkcji naszych wyrobów używamy wyłącznie najlepszych składników. Nasze surowce sprowadzane są z różnych zakątków świata, a nasz zespół pracuje nad tym, aby składniki użyte w produkcji były najwyższej jakości i świeżości. Nasze wyroby produkowane są ręcznie w niewielkich ilościach, dzięki czemu każdy nasz produkt jest wyjątkowy i zawsze dopracowany – przyznaje dwukrotny Mistrz Polski Cukierników.

Hitem są czekolady z linii Premium Chocolate, a zwłaszcza mleczna czekolada z dodatkiem kwaśnej cytryny, truskawki i szczyptą imbiru. Wyroby z tej linii są połączeniem najlepszej jakości prawdziwej czekolady z naturalnymi, świeżymi bakaliami, przyprawami i prawdziwymi owocami, które są liofilizowane, tzn. pozbawione wody, a zachowujące wszystkie właściwości odżywcze, smakowe i zapachowe. – To był strzał w dziesiątkę. Bardzo udane połączenie różnych smaków – stwierdza M. Pelczar.

Oprócz czekolad specjalnością zakładu są ręcznie robione praliny, trufle, prawdziwa czekolada pitna i figurki czekoladowe, np. w kształcie motoru, kobiecego pantofelka, samochodu, piłki golfowej, butelki szampana czy narzędzi.

Materiały wideo o Pijalni Czekolady M.Pelczar Chocolatier

Galeria zdjęć:

Zobacz więcej